Wyobraźmy sobie sytuację, gdy płacimy duże pieniądze dla wysoko wykwalifikowanych tynkarzy za usługę, w której oni mają za zadanie stworzyć dla nas piękny, biały sufit, bez śladów jakichkolwiek pęknięć. Zlecamy to zadanie, ponieważ mamy już dość patrzenia się na sufit popękany w kilkunastu miejscach. Przychodzi długo oczekiwany moment, w którym możemy ujrzeć to dzieło. Natomiast jesteśmy zadowoleni tylko przez parę miesięcy. Tynk, dotychczas gładki, zamienił się w koszmar. Jesteśmy wtedy oburzeni na pracowników, którzy wykonali tą pracę zapewne źle. Jednak czy na pewno jest to wina pracowników? Otóż nie zawsze. Pęknięcia są przede wszystkim konsekwencją osiadania ścian. Należy też pamiętać, że jeżeli mieszkamy niedaleko torów kolejowych, czy nasz dom znajduje się przy drodze, po której poruszają się samochody ciężarowe, przyczyną pęknięć mogą być drgania wywołane tymi środkami komunikacji. Ważne jest także to, aby przyjrzeć się tym pęknięciom z blisko. Jeżeli są one płytkie, oznacza to, że masa tynkarska się skurczyła i pod wpływem gorącego powietrza np. w upały, po prostu za szybko wyschła. Więc, jeżeli zamierzamy doprowadzić nasz sufit do ładnego stanu, przełóżmy to na jesień, wiosnę, a nawet i zimę. Watro również zaznaczyć, że profesjonalni tynkarze nie zawsze popełniają błędy i nie wszystko od nich zależy.
Leave a Reply